lnicy mojego bloga
Udało mi się przeprowadzić wywiad z Pani lą Dominiką Malczyńską, która w serialu "Policjantki i policjanci" gra mecenas Julię Tokarczyk.
K oznacza mnie, a D. M. to Pani Dominika.
K: Jak trafiła Pani na plan serialu "Policjantki i policjanci"
D. M.: Z castingu, który był prowadzony do obsady serialu.
K: Lubi Pani postać Julii Tokarczyk? Dlaczego?
D. M.: Oczywiście ! :) Nie musiałam specjalnie szukać powodów sympatii dla swojej postaci. Myślę, nawet wiem że jest między nami pewne podobieństwo- ja też staram się pomagać ludziom charytatywnie. Działałam w stowarzyszeniu pomagającym Polakom na Wschodzie, aktualnie prowadzę stronę na FB KOBIETON, uświadamiającą zagrożenia związane z handlem ludźmi, przemocą domową i innymi ważnymi społecznymi problemami. Wiem, że nie można wszystkiego kupić za pieniądze. Nie kupimy serca, dobroci, wsparcia. Czasem uśmiech, dobre słowo i sam fakt bycia obok w trudnej sytuacji wystarczą, żeby ktoś mógł lepiej żyć, żeby było mu łatwiej. Julia pomaga bez patrzenia na pieniądze i korzyści majątkowe. są one sprowadzone na drugi tor. Przecież stawiając tak sprawę, może nigdy ich nie dostać i ma tego świadomość. Sama zresztą mówi: "Pan jest dobrym człowiekiem, a dobrym ludziom trzeba pomagać". Zgadzam się z nią w 100%. Też tak staram się żyć :)
K: A jak układa się współpraca z innymi aktorami na planie?
D. M.: Bardzo dobrze :)
K: A może Pani zdradzić, czy będzie się coś działo między Julią a Krzysztofem w III serii albo chociaż, czy Julia będzie pojawiała się częściej w serialu?
D. M.: Niestety nie mogę zdradzać takich informacji, bo sama nie wiem jak potoczy się ta i inne historie . :) Nie byłoby żadnej niespodzianki dla Widzów... w serialu jak w życiu, nie wiemy co będzie jutro.
K: No tak, nie wiadomo co będzie jutro. Szkoda, że fani muszą czekać aż do III serii. Widziałam kiedyś Panią jeszcze w dwóch innych serialach, zawsze marzyła Pani o zostaniu aktorką?
D. M.: hmmm... zawsze obracałam się w tematyce "sztuki". Lubiłam pisać, malowałam i rysowałam, śpiewałam w chórze, grałam na gitarze , brałam udział w kółkach teatralnych, jednak brakło mi odwagi do realizacji takich planów, jeśli myślę tu o zawodowstwie. Dlatego najpierw skończyłam studia na dwóch kierunkach, pracowałam w rożnych firmach, i dość późno zdecydowałam się na szkołę aktorską. To była potrzeba duszy, szukania głębszego sensu życia. Moje aktorstwo zaczęło się od teatru. Seriale i praca z kamerą to kolejny etap. Inny, ale również bardzo ekscytujący.
K: Jest rozpoznawalna Pani na ulicy?
D. M.: Nigdy sie nie zastanawiałam skąd ktoś może mnie znać. Nie przywiązuję do tego wagi, więc nie wiem.
K: A myślała Pani o zagraniu w filmie pełnometrażowym?
D. M.: Gram w różnych produkcjach, większych lub mniejszych. Aktualnie przygotowuję rolę w pewnym filmie. Myślę, ze to nie ma znaczenia jaka to produkcja,najważniejsze zeby pracować z miłością i pasją a role wówczas "same" się pojawiają.
K: To może przejdźmy teraz do rzeczy nie związanych może aż tak bardzo z pracą. Co lubi Pani robić w wolnym czasie?
D. M.: Jeśli mam czas to uwielbiam chodzić po górach. Kocham Tatry, ale tylko we wrześniu, kiedy nie ma rekiny turystów. Chodzenie po górach jest jak życie. Nie wejdziesz na szczyt, jak sobie nie załozysz celu, konsekwentnie nie bedziesz wchodzil i przy okazji trzeba sie nie zmęczyc. Ale satysfakcją jest bezcenna!
K: A jeśli jedzie Pani w Tatry, to jaką Pani miejscowość wybiera?
D. M.: Do chodzenia po górach ...żadnej. Plecak i do spania wystarczą górskie schroniska.
K: A marzy Pani, aby pospacerować po wyższych górach, np. Himalajach?
D. M.: Myślę, że tam sie nie da "spacerować"... A te góry zostawiam zawodowcom. Po Tatrach również nie "spaceruje". Do gór trzeba mieć respekt. Wiele sie słyszy o wypakdkach ze skutkiem śmiertelnym. Trzeba być przygotowanym na wiele ewentualności. Mieć odpowiednie buty, mieć ubranie zmienne , latarkę, apteczkę. Czasem z "błahego spacerku" wynikają tragedie. Dlatego nie rozumiem turystów w klapkach, szpilkach , sandałach itd...
K: A często bywa Pani w górach?
D. M.: Jak mam wolne... Czyli bardzo rzadko.
K: A jeśli nie góry, to co robi Pani w czasie, kiedy może Pani odpocząć? Czyta Pani książki? Słucha Pani muzyki, czy może coś innego?
D. M.: Na czytanie mam zawsze czas, do tego nie trzeba wolnych dni. Podobnie jest z muzyką. Wykorzystuje ten czas dla rodziny , przyjaciół, znajomych. Bez nich świat byłby pusty.
K: A jeśli sięga Pani po książki to jakie?
D. M.: Różne. To zależy od natchnienia, roli do jakiej sie przygotowuję. Aktor nie moze mieć zamkniętej głowy. Żeby grać różne role trzeba, cztać różne książki :)
K: To może na koniec, jakie jest Pani motto życiowe?
D. M.: "Jeżeli czyny twoje i sztuka twoja nie podobają się wszystkim, podobaj się nielicznym. Podobanie się wszystkim jest rzeczą niewłaściwą." Schiller
K: Dziękuję Pani serdecznie, że znalazła Pani dla mnie czas.
D. M.: Nie ma za co, było mi niezmiernie miło. To ja dziękuję :)
wtorek, 9 czerwca 2015
Wywiad z Dominiką Malczyńską
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny wywiad przeprowadzaj ich jeszcze więcej
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhej a skąd masz te wszystkie wywiady najpierw z Monią teraz z Julią
OdpowiedzUsuń